Bieszczadzki niedźwiedź chcąc dostać się do jedzenia pozostawionego w samochodzie pozostawionym na parkingu blisko lasu, zniszczył auto.
Nie miał kluczyków, to postanowił zrobić włam
– pisze na Facebooku Nadleśnictwo w Cisnej.
Jak podaje Nadleśnictwo w Cisnej, jedzenie pozostawione w bagażniku samochodu tak pięknie pachniało, ze niedźwiedź nie mógł się nie skusić. “A że miś nie miał kluczyków, to postanowił zrobić włam” – pisze dalej nadleśnictwo.
Na zdjęciu dołączonym do posta, widać oderwany tylny zderzak auta.
Takie chuligaństwo się pojawiło w Bieszczadach.
– podsumowuje autor posta.
Na pytanie czy niedźwiedź dostał się do jedzenia Nadleśnictwo odpowiedziało:
Niestety – obszedł się smakiem, tylko plastik został mu między zębami.
To Cię zainteresuje!