Wczoraj przed południem (16 sierpnia), Piotr Czarnecki wraz z trójką wolontariuszy pojawili się na swoich rowerach na rzeszowskim rynku. Przejechali 643 km w 24 godziny i… “zajechali raka”!
Akcja organizowana jest już 3 rok z rzędu pod hasłem Zajedź Raka. Cel jest prosty – zbiórka pieniędzy na obiekt, który na co dzień walczy z nowotworami. W tym roku pieniądze zbierane są na modernizację Klinicznego Oddziału Opieki Paliatywno-Hospicyjnej przy Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Rzeszowie.
Tegoroczna akcja rozpoczęła się 3 sierpnia i potrwa jeszcze ponad miesiąc (do 30 września). Rajd rowerowy z Gdańska do Rzeszowa to jej sztandarowe wydarzenie.
W 24 godziny z Gdańska do Rzeszowa na rowerze!
Piotr i jego czwórka przyjaciół wyjechali z Gdańska w sobotę o godzinie 12. Jak sam przyznaje – łatwo nie było:
– Musieliśmy rozwijać średnią prędkość ok. 31 km. na godzinę. Najgorsze było ostatnie 50 kilometrów, bo bardzo mocno dawał się nam we znaki wiatr. Ale szczęśliwie w czwórkę dotarliśmy o czasie na metę!
Dojechali w czwórkę ponieważ jedna z uczestniczek musiała zrezygnować, aby nie opóźniać zespołu.
Cel zbiórki
Organizatorem akcji jest Fundacja Zielona Mila oraz Fundacja Generator Inspiracji. Aby zrealizować założony cel, muszą zebrać 70 tysięcy złotych.
Chodzi o to, że to jest szpital. Pacjenci potrzebują miejsca, gdzie mogliby wyjść. Chcielibyśmy im dać namiastkę czegoś co przypomina naturę.
– opowiada Piotr.
I właśnie to jest celem zbiórki. Wprowadzenie motywów natury oraz pięknych widoków dzięki fototapetom, które wzbudzają pozytywne emocje i wywołują uśmiech na twarzach pacjentów.
Na ten moment udało się uzbierać ponad 14 tysięcy złotych. Wpłaty pojawiają się na koncie akcji już od 3 sierpnia, a tylko wczoraj na rzeszowskim rynku udało się zebrać 3 500 zł!
Jeśli chcesz wesprzeć akcję #zajedzraka, możesz to zrobić na stronie zajedzraka.com.
To Cię zainteresuje!